Do mej żony przyszła siostra.
Miały coś do ustalenia.
Lecz jak zwykle się skłóciły,
Taka między Nimi… chemia!
Nie wiem czego dotyczyło,
Ale nigdy do tej pory
Ich spór nie był tak zaciekły.
Kłóciły się dwa potwory!
Padły wzajemne obelgi,
Jak na „panie” bardzo ostre.
Żonka była tak jak osa
Wściekła nie tylko na siostrę.
Za tydzień moja Małżonka
Ma obchodzić urodziny.
Chciałem załagodzić konflikt
By wreszcie się pogodziły.
Zapytałem więc Żoneczki
Czy jest „to coś” o czym marzy.
Chciałbym Jej coś dać w prezencie,
Niech swe pragnienie wyrazi.
Odpowiedziała, że od lat
Marzy tylko …o orgazmie.
Ale na mnie już nie liczy,
Bo w tych sprawach wciąż się… błaźnię.