Córka najbliższych sąsiadów
Naszej córce się zwierzyła,
Że jest chora na bulimię.
Jej pierwszej o tym mówiła.
Trzymała to w tajemnicy,
Ale czuje, że bez wsparcia
Nie da sobie dłużej rady
Ze swym pociągiem do żarcia.
Razem Ją przekonaliśmy,
By rodzicom powiedziała,
Że na tę straszną chorobę
Już od roku chorowała.
Od tamtej pory słyszymy
Awantury, że nie po to
Kupują tyle jedzenia,
Żeby je „wyrzucać w błoto”.
Że wciąż marnuje jedzenie,
Za które grosza nie płaci.
Tyle co Ona nie zjada
Nawet dwóch Jej starszych braci!
Sąsiadów bardziej dotknęły
„Straty” drogiego jedzenia
Niż problemy własnej córki
I skutki jej nieleczenia.