Mamy w pracy obowiązek,
W związku z koronawirusem
Tylko raz na dwa tygodnie
Spotkania się w naszym biurze.
Bo „normalnie” od pół roku
Pracujemy wszyscy „zdalnie”.
Dzisiaj przed wyjściem do biura
Założyłam machinalnie
Jakąś starą marynarkę,
Której od lat nie nosiłam.
Pomyłkę jakiś czas później
Dopiero zauważyłam.
Machnęłam na to ręką,
Bo i tak nie miałam czasu.
Ale jeszcze przyspieszyłam
Cud, że nie miałam zakwasów!
Zdążyłam! Gdy odetchnęłam
Pierwsza zostałam wezwana,
Żeby zreferować postęp
W mym projekcie, a tu dramat!
Zauważyłam pająka
Jak chodził po mojej ręce.
Po chwili drugi i trzeci…
Całe stadko na sukience!
Te pająki wyłaziły
Z mojej starej marynarki.
Nim minęły dwie minuty,
Oblazły mnie te „maszkarki”!
Obecni na bardzo długo
Zapamiętali tę scenę,
Tym bardziej, że od tej chwili
Nazwali mnie Spider – Menem.