Wziąć na chatę…

Jestem z dziewczyną od roku.

Kocham i jestem kochany.

Chciałbym spróbować wprowadzić

W naszym związku ważne zmiany.

 

Po prostu chcę z Nią zamieszkać

I w nocy mieć obok siebie.

Mam przecież własne mieszkanie,

W nim byłoby nam jak w niebie!

 

Kupiłem więc czekoladki

I napisałem Pieszczoszce

Na czerwonym karteluszku:

Słowa zawarte w tej strofce:

 

„Jeżeli Ty tylko zechcesz,

To Twe będzie me mieszkanie.”

Popatrzyła pytająco,

Czy… ofiaruję je dla Niej?

 

Nim wyjaśniłem mój zamiar,

Rzekła: „To tak proste nie jest,

Bo jak ja tutaj zamieszkam,

To, gdzie się wtedy podziejesz”?

 

Dodaj komentarz