Nastoletni łobuziaczek,
Nota bene syn sąsiadów,
Nabazgrał na ścianie domu
Wulgaryzmy z góry na dół!
On nie był w stanie zrozumieć,
Jak to mogliśmy odgadnąć,
Że to on sam te bazgroły
Malował świeżo, niedawno.
Przecież upewnił się przedtem,
Że nikogo nie ma w domu.
Nikt go wtedy nie mógł widzieć
I nie… chwalił się nikomu.
Tłumaczenie bardzo głupie.
Nie dość, że wandal, to jeszcze
Skrajnie głupi z niego młodzik.
Przydał by się mózgu przeszczep!
On zabrał się do bazgrania
Tuż po tym, jak śnieg napadał.
Zostawił ślady swych butów
Tuż pod oknami sąsiada.
To były tropy jedyne,
To on oszpecił budynek!