Pracuję w dość dużej firmie
Supernowoczesnej, nowej.
Kadry tu są doświadczone,
Choć w większości jeszcze młode.
Wszędzie mamy komputery
Produkcyjne i biurowe.
Ostatnio było włamanie
Na trzy serwery firmowe.
Ukradziono wiele danych,
Osobowych w szczególności.
Dużo naszych informacji
Znalazło się w rękach obcych!
By utrudnić dalsze straty,
Albo im także zapobiec
Dział IT zorganizował
Szkolenie „internetowe”.
Program tyczył bezpiecznego
Zachowania w Internecie,
By ostrzec przed oszustami,
Których coraz więcej w „necie”.
Było ono obowiązkiem
Dla pracowników biurowych.
Odbyło się w czasie pracy.
Potem szef sprawdzian im zrobił.
Tydzień po skończeniu „kursu”
Rozesłał wszystkim „kursantom”
Anonimowego maila,
Że ma do sprzedaży… auto.
Cena okazyjna, ale
Data krótka, jednodniowa.
Należy wpłacić, tu konto,
Tysiąc – to mniej niż połowa!
Żeby się uwiarygodnić,
Trzeba wypełnić ankietę,
I odesłać ją odwrotnie
Mailem albo esemesem.
Poznałby się nawet głupek,
Że to próba wyłudzenia.
Nasz filtr ją też „oflagował”.
Że oszustwo, złudzeń nie miał!
Wiecie ilu z tych odbiorców
Zareagowało na to?
Aż sześćdziesiąt siedem procent!
Czy w IT siedzi amator?