Mam pod opieką kolegę.
Jest słaby z matematyki.
Z innych przedmiotów osiąga
Zupełnie niezłe wyniki.
Za moją pomoc w „rachunkach”
Płacą mi Jego rodzice.
Zawsze odrabiam z Nim lekcje
I dużo specjalnych ćwiczeń.
Niestety, zawalił sprawdzian.
Rodzice mnie obwinili
Za Jego „niepowodzenie”
W rezultacie mnie… zwolnili!
A ten Głupek to zadanie
W domu ze mną już przećwiczył.
Ale… nie podpisał pracy
I dlatego nie zaliczył!