Radiowóz dał mi pierwszeństwo,
Kiedy wyjeżdżałem z bramy.
Skorzystałem zadziwiony,
Bo w nim nikogo nie znamy.
Lecz przecież „grzeczność za grzeczność”.
Machnąłem ręką w podzięce
Ale niestety, telefon
Trzymałem właśnie w tej ręce.
Zauważyli me „faux pas”
No i co? – tu zapytacie;
A no… spokojnie i grzecznie
Skończyło się na