Do woja marsz…

Oświadczyłem swym rodzicom,

Że zamierzam pójść do wojska,

Gdyż to jest mój obowiązek

I na to też czeka Polska.

 

Spojrzeli tylko po sobie

I zaczęli śmiać się głupio.

Rechotali chyba kwadrans,

Na dodatek jeszcze… tupiąc.

 

Tato sczerwieniał na twarzy.

Ja myślałem, że to zawał.

On…  uważał ,  że Go wkręcam,

Że to z mojej strony kawał!

 

Najgorsze w tym jest jednak to,

Że ja zupełnie poważnie

Rozważam służbę  wojskową

I mówiłem to wyraźnie.

 

A Rodzice z rozbawieniem

Pomyśleli, że Ich wkręcam.

Nie wiem, czy Tata nie zacznie

W jakiś sposób mnie… zniechęcać.

 

 

Dodaj komentarz