Od Mamy

Zamieszkałam z mym chłopakiem.

Jesteśmy jak małżonkowie.

Gotuję, sprzątam, prasuję.

Wszystko jest na mojej głowie.

 

Staram się, żeby miał wszystko.

Przy gotowaniu się męczę.

On zamiast mnie pochwalić

Mówi: Mama robi lepsze.

 

Nie przejmuję się tym zbytnio.

Uważam, że to z przekory.

Jednak dzisiaj po obiedzie

Do komplementu był skory.

 

Powiedział z zadowoleniem:

„Kochanie, gołąbki świetne,

Chyba lepsze niż u Mamy.

Nawpychałem się dziś setnie”!

 

To, co zajadał ze smakiem

I tak bardzo wychwalane,

To gołąbki… Jego Mamy

Po raz drugi… odgrzewane!

 

Dodaj komentarz