Dostałam na urodziny
Piękny prezencik od syna.
To bilet na pierwszy koncert
Trasy, którą dziś zaczyna
W naszym mieście gwiazda rocka
Może trochę zapomniana,
Ale dla mnie mimo wieku
Wciąż słuchana i… kochana.
Ja chciałam iść na ten koncert.
Długo się zastanawiałam,
Czy kupić drogie bilety,
Jednak z nich zrezygnowałam.
Sama wychowuję syna.
Nie przelewa nam się nazbyt.
Mimo wszystko żałowałam
Forsy dla byłej już Gwiazdy.
Czar prysł, kiedy się wydało
Że syn „pożyczył” ode mnie
Moją kartę kredytową,
Żeby „zrobić mi przyjemnie”.
Nią zapłacił za bilety,
Bo chciał, by właśnie ten bilet
Przywołał w moich wspomnieniach
Dawno zapomniane chwile.
Zrozumiałam , że chciał dobrze.
Nie miałam o to pretensji.
Trudno jednak będzie przetrwać
Do… następnej mojej pensji.