W gabinecie kosmetycznym,
Gdzie pracuję już dwa lata,
Wstawiono nowe solarium –
Wielkie jak podwójna szafa.
Ma masę różnistych opcji.
Wszystkie jego usprawnienia
Winny wzbudzać u klientek
Odruchy zadowolenia.
Że tak nie jest, więc obsługa
Została zobowiązana,
By wszystkim naszym klientkom
Zadawać grzecznie pytania:
– Czy są kontente z obsługi?
– Czy potrzebna jakaś pomoc?
– Czy odwiedzą nas ponownie?
– Czy sprawnie je obsłużono?
Spytałam przez całą zmianę.
Chyba z czterdzieści klientek.
Na koniec, już odruchowo,
Zadałam pytanie tej „entej”,
Bardzo eleganckiej pani,
Która akurat, niestety,
Wychodziła zamoczona
Z zakładowej… toalety.