Przyszła teściowa jest… wścibska.
Bez przerwy do nas się wtrąca.
Żadne z nas o to nie prosi,
Lecz natręctwom nie ma końca.
Zazwyczaj, jak to w rodzinie,
Narzeczony bronił matki.
Wymyślał wciąż tłumaczenia –
Zwykle głupie „gadki – szmatki”.
Ale wczoraj mimo wszystko
Musiał przyznać zgodnie z prawdą,
Że mamusi wręcz… odbiło,
A sprawa nie jest… zabawną.
Ona przyszła nam pokazać
Suknię na nasze wesele.
To ma być sukienka dla… mnie!!!
Tego już było za wiele!
Właśnie ją była kupiła
Bez skonsultowania ze mną,
Bo się ją da… dopasować!!!
No i tańsza jest. Na pewno!