Małpi… rozum

Mój przyjaciel wlazł na drzewo

I… nie mógł na ziemię „wrócić”.

Chciałem mu pomóc zejść na dół,

Ale mą pomoc odrzucił.

 

Zejść się starał, lecz bez skutku.

W końcu Straż powiadomiłem,

Żeby Go  ściągnęli na dół,

Bo spadnie i… się zabije!

 

Przyjęli moje zgłoszenie,

Ale byli przekonani,

Że chodzi tylko o… kota.

Chłopa się nie spodziewali.

 

Gdy zobaczyli na drzewie

Faceta dość leciwego,

Zamiast ratować, się…śmiali

Nie do Niego, ale z Niego.

 

Trwało chyba pół godziny,

Zanim akcję rozpoczęli.

Nabijali się, że dotąd

Podobnej akcji nie mieli…

 

Dodaj komentarz