Dzisiaj było dość gorąco,
Więc wszedłem do baru na piwo.
Taras otwarty, tam siadłem,
By wypić swoje „chłodziwo”.
Siedział tam już młody człowiek
Grzecznie mi się przedstawił.
Jako amatorski magik
I chętnie mnie dziś… zabawi.
Byłem ciekaw, co pokaże,
Więc zgodziłem się natychmiast..
On chwycił za moje piwo
I… zanurzył w nim swe usta.
Jednym haustem je opróżnił,
Po czym uciekł krzycząc do mnie:
„Chyba ci się podobało,
Bo mi smakuje ogromnie”!