Przyłapałam mego męża,
Jak był zajęty zabawą.
Wtykał do swych dziurek w nosie
Dwa tampony z wielką wprawą.
Potem wydmuchiwał z nosa,
By leciały jak najdalej.
Nie wiedziałam, że jest zdolny
Do tak bardzo głupich szaleństw.
Do tej pory nie rozumiem,
Że to w nim się zakochałam.
Dla mnie nie jest romantycznie
Robić armatę z nochala.