Chemiczka

Uczę chemii i fizyki.

W szkole średniej w naszym mieście.

Dzisiaj na  lekcji „fizy” był

Sprawdzian z „atmosfery ziemskiej”.

 

Nie zadałem prac pisemnych.

Odpowiedzi były ustne.

Oceniałem każdą z nich,

A zdarzały się… czelustne[1] .

 

Jedną z nich zapamiętałem

I opowiadam, gdzie można.

Bez nazwiska i imienia,

Żeby nikt  Jej nie rozpoznał.

 

Zapytałem o rzecz prostą,

„Wałkowaną” przed miesiącem.

Pytanie brzmiało: „Co ludzi

Chroni przed nadmiernym słońcem?”

 

Szczerze i bez tremy rzekła:

„To rzecz bardzo dobrze znana:

Jest to krem z filtrem SPF.

Każdy to wie, proszę pana”.

[1] Od słowa „czeluść”- zn. przepaść, odchłań

Toaleta

Pracuję w biurze znanej firmy.

Mamy różną klientelę.

Codziennie mam dużo pracy,

Czasem to nawet w… niedzielę.

 

Wczoraj około południa

Wezwano mnie do… łazienki

Z powodu, który zaistniał

Z udziałem jednej klientki.

 

Starsza pani „utopiła”

Swoją pomadkę w sedesie

Damskiego sanitariatu

I… krzyczała w wielkim stresie.

 

W łazience nie było wody,

Więc spłuczka nie spłukiwała.

Musiałam sięgnąć po zgubę…

Całą rękę ufajdałam!

 

Podziękowała serdecznie

Po czym… szminkę otworzyła

I… pomalowała swe usta

I…nawet się nie… skrzywiła!

Sprzedana Narzeczona

Byłem w bistro na spotkaniu

Z rodzicami mej Dziewczyny.

To pierwsze i… zapoznawcze.

Chciałem, by mnie polubili,

 

Lecz finał był bardzo lichy!

Gdy przyniesiono rachunek

Szybko wstałem by… zapłacić.

(Dziewczyny nie było przy tym).

 

Zaproponowałem, że ja

Uczynię to bardzo chętnie

I wstałem, by wyjąć portfel…

Zblamowałem się doszczętnie!

 

Właśnie, gdy go otworzyłem,

Na stolik „gumki” wypadły.

Ja czerwony, „teść” zatkany,

A dziewczyna z mamą… zbladły.

 

Ale to jeszcze nie koniec.

Żenada się pogłębiła,

Bo moja karta płatnicza

Przez bank… zajęta była!

 

Dziewczynie też było głupio,

Że już wszystko się wydało,

Ale ojciec… się ucieszył!

Zapłacił należność. CAŁĄ!!!

Piękna

Mam dziewczynę cudną tak, jak

Kwiatek róży w środku maja.

Piękna cera, długie włosy…

Za Nią chłopców cała zgraja…

 

Nie musiała się upiększać.

Zazwyczaj starczyła chwilka

I Jej buzia była cudna,

A do tego piękna minka…

 

I to Ona mnie wybrała.

Ze mną chce swe życie spędzić.

Jednak z czasem Ona sama

Na swój wygląd jęła… zrzędzić:

 

A to policzek zbyt płaski,

Warga górna nazbyt… gruba,

Nosek zrobił się… zbyt ostry,

Skóra świeci jak… żarówa…

 

Zaczęła  wprost obsesyjnie

Wyszukiwać na YouTube

Materiałów o urodzie…

Nie poznawałem mej Lubej!

 

Za każdym razem przed wyjściem,

Gdziekolwiek iść zamierzamy,

Odbywa się  malowanie…

To powód, że się… spóźniamy.

 

Ale nie to jest mą zmorą.

Przysięgam… jak Bóg na niebie!

To Ona! Bo tak wygląda

Jak…karykatura siebie!!!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jedność

Jestem od roku z mężczyzną.

Jest nam dobrze razem z sobą.

Ważni staliśmy się „dla się”.

Wszystko inne „stoi obok”.

 

Jesteśmy dla siebie… wszystkim.

Nic nie może nas… rozdzielić.

Choć próbował kiedyś jeden….

Miał imię przewrotne Feliks.

 

Nic nie wskórał, bo z zasady

Jesteśmy Dwoje w… Jedności,

Choć startowało już do mnie

Kilku natarczywych gości.

 

Ale los jest dość przewrotny.

Doświadczył nas w inny sposób.

Zaszłam w ciążę niespodzianie…

„Dwójka” ma być aż z trzech osób?

 

Nie mówiłam o tym Jemu,

Tylko prawdę ukrywałam.

Długo się nie dało  ukryć.

W końcu prawdę Mu wyznałam.

 

Wtedy on uklęknął obok.

Oparł twarz na moim brzuchu

I wycedził cichym głosem:

„Wynoś mi się stąd, dzieciuchu!

 

Nie fanka

Chodziłem po sklepach żeby

Poszukać nowej gitary.

Trafiałem  tylko na te, co

Wcale mi nie pasowały.

 

W końcu jedna  mi „podeszła”,

Więc na niej bardzo ostrożnie

Zagrałem kilka akordów:

Było… nieźle, nawet dobrze!

 

Po chwili podeszła do mnie

Z obsługi jakaś panienka

Prosząc mnie, bym „nie rzępolił

Na… „mistrzowskich” instrumentach.

 

Bo hałasuję, a ona

Ma słuch niezmiernie… wrażliwy

I według niej to  ja jestem

Człowiekiem… nadpobudliwym!

 

Ten salon jest przeznaczony

Dla profesjonalistów,

Nie dla „jakichś  szarpidrutów”,

Co się podają za mistrzów.

 

Skończyłem szkołę muzyczną

I minęły lata całe,

Jak gram koncerty solowe.

Chcę zmienić starą gitarę

Prima…

Z kolegą z pracy dla draki

Z okazji „Prima Aprilis”

Zrobiliśmy „żart’  szefowi,

Byśmy dobrze się bawili.

 

„Zwinął” klucz od Jego  auta

I opuścił szybę boczną,

A ja pod próg nawrzucałem

Szkło potłuczone dość mocno.

 

Obserwowaliśmy szefa,

Jego reakcji ciekawi.

On, kiedy zobaczył „szkodę”,

Przekleństwo „cholera” zdławił

I wyładowywał swą złość

Krzycząc i tupiąc nogami!

W końcu zamaszyście kopnął

W coś, co stało tuż przed nami!

 

Dla mnie  sprawiał On wrażenie,

Że działa w jakimś amoku

I…  w końcu  zaatakował

Mój nowiuteńki samochód!

Przeliczył…

Zostałam… adoptowana

Kiedy miałam roczek tylko.

Swojego ojca poznałam,

Gdy byłam dużą dziewczynką.

 

Wydawał się początkowo

Być całkowicie w porządku.

Byłam pewna, że dla Niego

Znajdę miejsce w serca środku.

 

Ale wyszły… komplikacje.

Po miesiącu znajomości

Mój ojciec się zorientował,

Że na „cienkich” trafił gości.

 

Po prostu żyją na stopie

Od pierwszego do pierwszego.

I nie mogą mu pożyczyć

Nawet :„grosza złamanego”.

 

Wówczas nagle zerwał kontakt,

A na „fejsie” robił wpisy

Treści porażającej, że

„Na dzieci nie ma… co liczyć”.

Motyw

Miałam kiedyś duży problem

Z wniesieniem pudła na górę.

Wróciłam właśnie z… treningu

W rękach odczuwałam… bóle.

 

Mama widziała me „męki”

Więc zapytała mnie z troską:

„Czemu Ty tak dużo ćwiczysz,

Czy nie trenujesz zbyt ostro?

 

Dotąd powodu treningów

Nikomu nie ujawniałam.

Nie mogłam Jej okłamywać,

Przecież bardzo Ją kochałam!

 

Widziałam, że Moja Mama

Przez ostatnie cztery lata

Bardzo… przybrała na wadze…

Jest cycata i brzuchata!

 

Ta sytuacja jednako

Mnie przeraża i… obrzydza.

Nie chcą skończyć tak jak Ona.

Dlatego skaczę i dźwigam…