Jestem z branży RTV.
Od lat jestem serwisantem.
Dbam o sprawność kabli, łączy,
Dekoderów oraz anten.
Miałem zgłoszenie usterki,
Że nie działa telewizor.
Z doświadczenia wiem, że dla mnie
Ta naprawa to epizod.
Zwykle „nawala” dekoder,
Więc sprawa jest oczywista.
Tylko go się zresetuje
I obraz będzie jak kryształ!
Telewizor jest „na chodzie”.
Dekoder zresetowałem
Po resecie się loguje…
Wszystko zgodnie z rytuałem.
Odpaliłem „ustawienia”,
Żeby wszystko skontrolować.
Widzę, że siła sygnału
Antenowego – zerowa!
„Jest jakiś problem z anteną,
– informuję gospodarza –
Ja cierpię na lęk wysokości,
Więc nie mogę się narażać.
Antenę trzeba ustawić,
Bo nie odbiera sygnału.
Gdyby stała na balkonie,
Sam bym to zrobił pomału”.
Pan chwilę się zastanowił
I krzyknął żonie: „Bożena,
Czy to co dziś spadło z dachu,
To była nasza antena?”