Czasem zamieniam się z córcią
Naszymi komputerami.
Ona zabiera mój laptop
Ja Jej zabawkę – ekranik.
Zawsze nadzoruję Małą,
Żeby czegoś nie zbroiła.
Dzieci czasem psują rzeczy,
Lecz dziś ładnie się bawiła…
Po kolacji i kąpieli
Urządziłam Małej spanie,
Bo jeszcze na mnie czekało
Pilnej pracy „dogładzanie”.
Zarwałam część nocy, ale
Ukończyłam prezentację.
Na rano właśnie w tej sprawie
Zarządzono konsultacje.
Trochę zaspałam, lecz szybko
Chwyciłam torbę i pędem
Dotarłam do mojej firmy.
Zdążyłam, ale… na przerwę.
Szef, stwierdziwszy, że mnie nie ma,
Zarządził techniczną przerwę.
Gdy spóźniona weszłam, wtedy
Dał mi ostrą reprymendę.
Wyjaśniłam, co się stało.
Na wieść o nocnej harówce
Jego gniew troszeczkę opadł.
Chciałam pokazać swe „dzieło”,
A w mej służbowej aktówce
Znalazłam oczom nie wierząc…
Zabawkowego laptopa.