Mam dwudziestkę, ale jeszcze
Nigdy nie „byłem na łyżwach”.
O tym „kulawy pies nie wie”,
Lecz teraz mogę się przyznać.
Bo dziś po raz pierwszy raz w życiu
Wraz z kilkoma znajomymi
Poszedłem na lodowisko
Żeby pojeździć wraz z nimi.
Byłem pewny, że dorosłość
Pozwoli mi, żebym zaraz
Opanował trudną sztukę.
Lecz choć chciałem się postarać
To nie mogłem w żaden sposób
Utrzymywać równowagi
I raz po raz lądowałem
Boleśnie na lodu gładzi.
Byłem obiektem dla żartów
I uciechy wszystkich wokół.
Po prostu nie mogłem zrobić
Chociażby jednego kroku.
Po jakichś kilku minutach
Mojej „zabawy” z łyżwami
Jeden z gapiów mi krzyknął:
„Zobacz co masz pod butami”!
Zauważyłem na płozach
Dwie nakładki plastikowe.
Nie usunąłem ich wcześniej
I… zapłaciłem frycowe!