Jestem panią z „trzeciej klasy”.
Kocham kontakt z maluchami.
Często organizuję zajęcia
Z domowymi zwierzętami.
Odwiedziły nas już kotki,
Pieski, kurki, kaczki, rybki,
Chomik, królik, świnka morska
Nie sposób wymienić wszystkich.
W końcu nie miałam pomysłu,
I chyba też możliwości,
By inne, drobne zwierzęta
Na lekcji w klasie ugościć.
Wycieczkę chciałam urządzić
Na wieś, gdzie są hodowane,
Lecz moje sugestie, prośby
Pod uwagę nie są brane.
Sięgnęłam więc po przykłady
Spoza naszego klimatu.
Miałam ryciny i zdjęcia
I mnóstwo różnych tematów.
Pokazałam dzieciom małpki,
Hipopotama, żyrafę.
By wiedziały, gdzie „mieszkają”,
Zdjęcia wkleiłam na mapę.
Po Afryce była Azja,
Potem obie Ameryki.
Na koniec kangur z Australii,
I pingwiny z Antarktyki.
Niedawno pod koniec lekcji
Rozdałam karteczki z quizem.
Dzieci ucieszył ten temat
I odpowiadały skwapliwie.
Pytania były stosowne
Do sposobu pojmowania
I kojarzenia przez dzieci
Cech, sposobu zachowania…
Jedno było o leniwcu;
Treść: „Leniwy jak nie wiem co”.
Sześcioro wpisało… „tatuś” –
Z bezpośredniością dziecięcą.