Bilans wodny

Mama ma problem z nerkami.

Żeby móc Ją zdiagnozować,

Lekarz zlecił bilans płynów.

To bardzo ważne w chorobach.

 

Mama ma już swoje lata.

Przygotowałem słoiczek.

Zaznaczyłem poziom wody.

Rano to wszystko rozliczę.

 

Poprosiłem, żeby piła

Tylko z tego pojemnika.

Obok postawiłem drugi,

By mogła do niego sikać.

 

Rano sprawdziłem słoiki.

Pierwszy słoik nadal pełny.

Chociaż piła tylko z niego,

Żeby zalecenie spełnić.

 

Nie powiedziała mi jednak

Ta moja chora biedaczka,

Że wypitą wodę zawsze…

Uzupełniała do szlaczka!

Dodaj komentarz