Kłopot?

Przed kilkoma tygodniami

Poznałam super faceta.

Jestem pewna, że takiego

Chciałaby każda kobieta.

Gdy wkrótce się dowiedziałam,

Że on jest ginekologiem,

Miałam z tym dość duży problem,

Ale zdusiłam go w sobie.

Przecież to zawód, jak inny

I nie ma w nim nic zdrożnego.

Przedstawiłam swym rodzicom

Swojego ukochanego.

Znów się wszystko pogmatwało.

Czy da się rozplątać prędko?

Okazało się, że mama

Jest jego stałą… pacjentką!

Wyobraźnia

Pamiętam, jak razem z mężem

Piękny film oglądaliśmy,

Jeszcze nigdy w żadnym kinie

Tych wzruszeń nie przeżyliśmy.

To Spielberga „Park Jurajski”

Zrobił tak wielkie wrażenie.

Niesamowite efekty

Mego męża wbiły w ziemię!

 

Po projekcji rzekł z powagą,

Że trudno jest mu uwierzyć,

Że są jeszcze w Ameryce

Tak bardzo zdolni trenerzy,

Którzy takie wielkie stwory

Fantastycznie wyszkolili,

Że przez całą akcję filmu,

Co oni chcieli, robili.

 

Małżonek mój jest biologiem,

To tak dodam mimochodem

I poprawkę trzeba wziąć

Na to, co gada mój mąż.

Uzasadnienie

Zostałam zwolniona z pracy,

Bo za dużo zdaniem szefa

Surfuję po Internecie,

A to zakazana strefa.

 

Bardzo mnie to zaskoczyło.

Wykrzyczałam mu swój sprzeciw,

Gdyż mojego komputera

Nawet nie wpięto do sieci!

 

Potem stwierdził, że zbyt długie

Na papieroska mam przerwy.

Wcale nie palę, bo dla mnie

Dym jest przyczyną alergii!

 

W końcu usłyszałam prawdę:

„By nie było niedomówień;

Dlatego jesteś zwolniona,

Że po prostu cię nie lubię!!!

Próba prób

Musiałam sikać do zlewki,

Bo tak mi mama kazała.

Z oporami, ale w końcu

Próbkę moczu mamie dałam.

Mówiła, że muszę pilnie

Dać się w ten sposób przebadać,

Żeby sprawdzić moje zdrowie,

Gdyż jestem nadmiernie blada.

 

Czułam się nadzwyczaj dobrze,

Badań nie potrzebowałam..

Zrobiłam, o co prosiła,

Bo awantury nie chciałam.

 

Ale dwie godziny później

Nie wiedziałam, co mam robić,

Gdy zobaczyłam, jak wlewa

Mą próbkę na test ciążowy.

Fakir?

Jestem wziętą masażystką.

Mam wielu stałych klientów.

Pracuję tylko rękami.

Nie używam żadnych sprzętów.

 

Przyszedł do mnie nowy klient.

Miał na plecach tyle włosów,

Że mi się w palcach plątały.

Uniknąć tego nie sposób.

Po zabiegu przepraszałam

Za dyskomfort oraz bóle

I za to, że nie podałam

Chociaż miejscowych znieczuleń.

 

Lecz facet był zachwycony

Powiedział, że czuje się fajnie

I zamierza od dziś u mnie

Masować się regularnie.

Sprinterka

Mam bardzo miłą dziewczynę.

Wcale się z nią nie nudzimy.

Zawsze zabawę lub temat

Do rozmowy wymyślimy.

 

Dzisiaj znów się spotykaliśmy.

Ona spytała tym razem,

Jak sobie planuję przyszłość

I o czym naprawdę marzę.

 

Nie czekając na odpowiedź

Zaćwierkała jak wróbelek,

Jak wyobraziła sobie

Nasz ślub i huczne wesele.

 

Pewnie uznałbym za słodkie

I romantyczne, co mówi,

Gdybym nie wyczuł w jej tonie

Jakiejś celowej rachuby.

 

Nie mogłem do tej sugestii,

Także ad hoc się z odnieść,

Bowiem znamy się z dziewczyną

Niecałe cztery tygodnie!

Aport

Mój pies uwielbia pływanie.

Dlatego letnie spacery

Odbywamy nad jeziorem.

Omijamy parki, skwery…

Zawsze na takiej wyprawie

Rzucam mu patyk do wody.

On z radością go przynosi.

Wodą chlapie jak krokodyl.

 

Raz podczas takiej zabawy

Zadzwonił do mnie kolega.

Zagadaliśmy się trochę.

Pies przy mnie siedzi, nie biega,

Tylko czeka dłuższą chwilę,

Żebym wreszcie rzucił kijek.

Szczekaniem mnie dopingował.

Wziąłem zamach i  rzuciłem.

 

Pies pobiegł ochoczo jak zwykle.

Wrócił jak zwykle za moment,

Lecz tym razem nie miał kijka –

Przybiegł… z moim telefonem!

Niespodzianka

Jestem trochę chorowita.

Dość często opuszczam lekcje.

Niestety, znów gdzieś złapałam

Jakąś złośliwą infekcję.

Mama zgodziła się, żebym

Dzisiaj pozostała w domu

Z zaleceniem:, „Jeśli możesz,

To chociaż się córciu poucz”.

 

Nic nie mówiłyśmy tacie,

Bo nie lubi, gdy choruję.

Zawsze, jak zostaję w domu

Bardzo się awanturuje.

 

Ale parę godzin później

Sama odkryłam przyczynę

Taty niezadowolenia

I jego ciągłych reprymend.

Właśnie do naszego domu

Przyprowadził swą kochankę.

Zamiast planowanej schadzki

Zastał mnie i… niespodziankę.

Papierkowa robota

Niedawno o samobójstwach

Była mowa na religii,

Które teraz się zdarzyły,

Nie o tych spisanych w Biblii.

 

Katechetka nam podała

Kilka przykładów współczesnych,

Mówiąc, że samobójstwo jest

Według Boga czynem grzesznym.

Wspominała o dziewczynie,

Co się kiedyś powiesiła

W toalecie podstawówki,

W której właśnie się uczyła.

 

Lekcję skończyła słowami:

„Jeśli już się zabić chcecie,

To nie róbcie tego w szkole.

Nie wiem, czy wy o tym wiecie,

Że samobójstwo młodzieży

Oprócz tego, że niezdrowe,

Wymaga od pedagogów

Dużo pracy papierkowej”.

Długie przedstawienie

Bratu urodził się synek.

Jego bogaci teściowie

Zasponsorowali poród

Niczym herbowi hrabiowie.

Wynajęli ekskluzywny

Gabinet w znanej lecznicy,

Gdzie są tak dobre warunki

Jak nigdzie, nawet w stolicy!

Lecz i tak były problemy.

Matka i dziecko musiały

Zostać dłużej w tej klinice

Przez najbliższy tydzień cały.

 

Do brata przyjechał Hiszpan.

To przyszły chrzestny maleństwa.

Mieszka on na stałe w Polsce,

Choć nie ma obywatelstwa.

Nosi się jak Katalończyk.

Śniada cera, czarny wąsik.

Elegancko się ubiera,

A na imię ma Andrea.

Właśnie przyjechał odwiedzić

Mamę oraz noworodka.

Brata akurat nie było,

Nie mogli się dzisiaj spotkać.

 

Poszedłem z nim do lecznicy.

W progu siostra nas wstrzymuje.

Hiszpan z galanterią prosi,

„Pani nas zaanonsuje….”

Podał nazwisko bratowej.

Siostra błyskając ogładą

Pyta: „Kogo chce odwiedzić

Dziś przystojny torreador?

 

Na to Andrea jednym tchem:

„Proszę powiedzieć, że Juan

Alejo Maria de la Mata

Francesco Leoncio Julian

y Bahamon de Salgado”-

To strasznie rozbudowane

Nazwisko rodowe gościa

Jednym tchem recytowane.

 

Pielęgniarka zaskoczona

Popatrzyła na nas dziwnie

I odrzekła Hiszpanowi

Grzecznie, choć trochę perfidnie:

„Jak będziecie wszyscy czterej,

To was wpuszczę w grupie całej”.

Tak zbaraniałego gościa,

To ja w życiu nie widziałem.