Zderzenie

Wlazłem na trening, gdzie bywa

Dziewczyna dla mnie stworzona,

Chciałem koniecznie Ją poznać,

Żadna inna. Tylko ONA!!!

 

Nie wiedziałem, że to grupa

Dla już zaawansowanych,

Więc po dziesięciu minutach

Poczułem się wyczerpany!

 

Ledwie łapałem powietrze.

Byłem czerwony jak burak.

Nie wiedziałem, gdzie ja jestem.

Nie mogłem rozpoznać… KTÓRA!

 

Instruktor przerwał zajęcia.

Kazał zawołać… karetkę.

Dziewczyna do mnie…podbiegła

Widziała, że „gonię w piętkę”.

 

Przyniosła mi… kubeł wody

I spojrzała z  przerażeniem.

Widziałem w Jej oczach troskę.

Byłem… szczęśliwy szalenie!

 

Zaopiekowała się mną,

Chociaż wcale mnie nie znała.

Do dzisiaj jesteśmy razem.

I to jest historia cała.

 

 

Nałogowiec

Lekarz zdiagnozował, że ja

Mam alergię na fistaszki….

Zabronił mi ich chrupania:

„Nawet jedynego z paczki”!

 

Według Mamy co wie lepiej,

Mam lekarza nie posłuchać.

Co dzień jeść po jednej sztuce…

To wyjątkowa… taktyka

Co mnie w końcu uodporni

I alergie z życia znikną.

To jednak nie zadziałało.

Muszę koniecznie… odwyknąć!

 

Odwyk jednak nie zadziałał,

A ja się… uzależniłem.

Teraz jeden nie wystarcza-

W „twardy” nałóg się stoczyłem!

 

Czy to samo?

Zaraz po tym jak niechcący

Złotą rybkę upuściłam

Podczas czyszczenia akwarium,

Do swej mamy zadzwoniłam.

 

Uspakajała mnie, żebym

Się nie przejmowała,

Bo nic się złego nie stało,

A rybka tylko… zemdlała.

 

Minęło kilka miesięcy

Od tamtego wydarzenia.

Powiedziałam Jej o… ciąży…

Jej odpowiedź dużo zmienia:

 

„Współczuję Ci moja córciu.

Jak rybki nie uchroniłaś,

To ustrzeżesz małe dziecko?

Przecież Ty wszystko zabijasz!”

 

„Ja pier….”

By dorobić do stypendium

Chłopcem się opiekowałem.

Miał już skończone dziewięć lat,

Ja ponad dwadzieścia miałem.

 

Kiedyś tak mi się zdarzyło,

Że uderzyłem o stolik

Dosyć boleśnie kolanem,

Więc krzyknąłem, że mnie boli.

 

Nieopacznie się wyrwało

„Ja pie…lę”, ale zaraz

Zacisnąłem mocno zęby,

Choć ból nie do wytrzymania!

 

On zareagował wrzaskiem:

Chciałeś powiedzieć „Ja …dolę”

Powiem to mamie i tacie.

Ja przeklinać nie pozwolę”!

 

Mimo mych próśb desperackich

Zrobił to zaraz , gdy wrócił.

Zgadnijcie, kogo natychmiast

Ojciec chłopaka… wyrzucił?

 

Ta „druga”

W małżeństwie żyję „przy mężu”

Od dwudziestu jeden latek.

Myślałam, że jest mi wierny,

Lecz  niezły z niego gagatek.

 

Dowiedziałam się niedawno,

Że mąż nie tylko mnie zdradza,

Ale także jest w… rozterce

Czy mu mnie rzucić… wypada!

 

Jest w rozterce z kim ma być…

Nie ma z nikąd dobrej rady,

Bo chciałby być z nami dwiema,

Lecz nie może. Dla zasady!

 

Jak się o tym dowiedziałam?

Ta druga Go zostawiła,

Bo… nie mogła przeżyć tego,

Że tylko „dublerką” była

Obawy płonne

Mój syn zadecydował,

Że „skończył już z kobietami”

I nigdy się nie ożeni…

Do śmierci mamy być… sami?

 

Nie mogłam nawet się sprzeczać

Na temat Jego postawy,

Bo… siostrzyczka dała przykład

I stąd właśnie te obawy.

 

Powód miał w „zasięgu ręki”.

Motywacja była ciężka,

No bo właśnie Jego… siostra

Wycofała się z… zamęścia.

 

Rzuciła narzeczonego,

Bo odmówił przyszłej żonie

Zapłacenia za Jej… mandat!

No i narzeczeństwa koniec!

 

Powód był do przewidzenia.

Siostra lubi szybką jazdę,

Więc zestawienie mandatów

Jest teraz dosyć pokaźne.

 

Poza tym winna uiścić

Opłatę  za parkowanie

Samochodu na… Policji.

Te „usługi” nie są tanie.

 

Zły przykład swojej siostrzyczki

To powód Jego postawy.

Zmieni go, gdy się zakocha!

Nie ma najmniejszej obawy!

 

 

 

 

 

Prze-sadził

Sąsiad nie mógł ścierpieć tego,

Że niektórzy ludzie często

Skracają swą drogę jazdy

Rozjeżdżając jego „księstwo”.

 

To sad pięknie utrzymany

Z jabłoniami i gruszami.

Drzewka nie są nazbyt duże,

Rosną też wzdłuż sadu granic.

 

Oczywiście jest możliwość

Jeździć po nim samochodem.

Teraz nawet on nie jeździ,

Bo drzewka są jeszcze… młode.

 

By dać nauczkę „piratom”,

Zakopał deskę z gwoździami.

Z drogi była niewidoczna.

„Potrzask”  był dobrze schowany

Bigotka

Wraz z mężem dziś gościliśmy

Rodzinę mojego męża.

Dawno się nie widzieliśmy

Z powodu opinii… księdza.

 

Teściowa jest katoliczką

Niesłychanie wręcz gorliwą.

Na wszystko niezgodne z wiarą,

Reaguje tak, jak bigot.

 

Ale dla mnie rodzina jest

Największą w życiu wartością.

Mimo Jej dziwnych poglądów

Witamy Ją zawsze z radością.

 

Los nie dał mi żadnej szansy

Żebym mogła zostać mamą.

Mamy córeczkę z adopcji

Przez nas bardzo ukochaną.

 

Ona też nas pokochała,

A Babcię w szczególny sposób.

Dzisiaj z okazji Dnia Matki

Gościliśmy kilka osób.

 

Oczywiście była także

Matka mojego małżonka.

Ale tylko ja dostałam

Laurkę z widoczkiem Słonka.

 

Przy wszystkich mi ją wręczyła

Życząc cieniutkim głosikiem:

„Mamusiu bardzo Cię kocham”.

Teściowa też była przy tem.

 

Zdumiała mnie Jej reakcja:

„Co ty tu gadasz dzieciaku?

Ta „kobieta” jest bezpłodna.

Jest wzorem ludzkiego braku”!

Nie jest Twą prawdziwą mamą

Twoja mama Cię nie chciała.

A ta „pani” bez mej zgody

Tylko cię adoptowała.

 

No i teraz nasza córka

Ciągle pyta o to samo.

Nie wiem jak Jej wytłumaczyć,

Że mama nie jest Jej mamą.

 

 

Sztuczka

Dzisiaj było dość gorąco,

Więc wszedłem do baru na piwo.

Taras otwarty, tam siadłem,

By wypić swoje „chłodziwo”.

 

Siedział tam już młody człowiek

Grzecznie mi się przedstawił.

Jako amatorski magik

I chętnie mnie dziś… zabawi.

 

Byłem ciekaw, co pokaże,

Więc zgodziłem się natychmiast..

On chwycił za moje piwo

I… zanurzył w nim swe usta.

 

Jednym haustem je opróżnił,

Po czym uciekł krzycząc do mnie:

„Chyba ci się podobało,

Bo mi smakuje ogromnie”!