Nie fanka

Chodziłem po sklepach żeby

Poszukać nowej gitary.

Trafiałem  tylko na te, co

Wcale mi nie pasowały.

 

W końcu jedna  mi „podeszła”,

Więc na niej bardzo ostrożnie

Zagrałem kilka akordów:

Było… nieźle, nawet dobrze!

 

Po chwili podeszła do mnie

Z obsługi jakaś panienka

Prosząc mnie, bym „nie rzępolił

Na… „mistrzowskich” instrumentach.

 

Bo hałasuję, a ona

Ma słuch niezmiernie… wrażliwy

I według niej to  ja jestem

Człowiekiem… nadpobudliwym!

 

Ten salon jest przeznaczony

Dla profesjonalistów,

Nie dla „jakichś  szarpidrutów”,

Co się podają za mistrzów.

 

Skończyłem szkołę muzyczną

I minęły lata całe,

Jak gram koncerty solowe.

Chcę zmienić starą gitarę

Katecheta

Od dawna jestem singielką.

Trudno mi znaleźć partnera.

Gdy kogoś nowego poznam,

Zawsze zaczynam od „zera”.

 

Niestety nie chcę od razu

Iść na tak zwaną „całość”.

Każdy nowopoznany pan

Zamiast „ducha” chciałby „ciało”.

 

W końcu trafił się jeden

Dość sympatyczny mężczyzna.

Widać że jest kulturalny.

To musiałam Jemu przyznać

 

Nie był nachalny, a nawet

Spokojny i kulturalny.

W sprawach seksu między nami

Wyciszony, nienachalny.

 

Zdecydowałam mu podać

Numer swego telefonu,

Bo prosił o to usilnie,

Żeby kontakt ze mną „mieć mógł”.

 

Okazało się to błędem.

Zrobił właśnie…głupka  ze mnie,

Bo śle mi… cytaty z Biblii!

I to kilka razy dziennie!

Jedyny…

Mieszkamy  razem z chłopakiem.

Mamy koteczka – sierotkę.

Sąsiedzi chcieli go uśpić.

My wzięliśmy mizerotkę.

 

Dbamy o niego pospołu.

Ma opiekę, miskę mleka.

Dobrze jest wracać do domu

Wiedząc, że on tam nas czeka

 

Tuż przed Wigilią nasz kotek

Zachorzał niespodziewanie.

Mój chłopak z nim w domu został,

Szkoda, że nie padło na mnie.

 

Gdy dotarłam do rodziców,

Co się stało, wyjaśniłam.

Mama, patrząc na mnie w progu

Stała się nagle… niemiła.

 

Zapytała, czemu ze mną

Nie przyszedł mój ukochany.

Powiedziałam, ale zaraz

Słyszałam ripostę mamy:

 

„Dlaczego On został z kotem,

Czy wiesz, jak On wtedy się czuł?

Przecież Wigilia dla ludzi

To jedyny w roku wieczór”!

 

Powrócisz tu…

Wróciłem do domu wcześniej

Z delegacji zagranicznej.

Zaskoczony, bo dotychczas

Nie miałem żonki tak… ślicznej.

 

Stół był odświętnie przybrany

Pyszna kolacja… czekała.

Cieszyłem się, że Małżonka

Stół tak bogato przybrała.

 

Zadziwił mnie taki widok

I to, że żonie się chciało!

Bo przez minione miesiące

Średnio nam się układało.

 

Gdy mnie dzisiaj zobaczyła

Zaskoczona wypaliła:

„Jutro się Cię spodziewałam.

Dobrze, że coś w domu miałam…”

 

 

Wycena

Odebrałam dzisiaj rano

Niepokojący telefon.

Ktoś chciał się ze mną umówić,

Byłam ciekawa, kim jest On.

 

Przedstawił się bez problemu.

To agent nieruchomości

Chciał wprosić się „wizytę”

Oficjalną, a nie „w gości”.

 

Zaskoczył mnie informacją,

Że chce obejrzeć mieszkanie,

Bo właśnie nareszcie wczoraj

Znalazł  się… nabywca na nie.

 

Zaskoczył mnie tym ogromnie,

Bo nie myślę o sprzedaży.

Uznałam, że ten telefon

Był  „dowcipem” jakichś kpiarzy.

 

Ale się wnet okazało,

Że to podstęp, a nie kawał

Jak do tej pory myślałam.

Czułam, że zejdę na zawał!   .

 

Mój małżonek w tajemnicy

Chciał sprawdzić, ile dostanie

Kasy po naszym… rozwodzie,

Jak sprzedamy swe mieszkanie.

 

Tajemnica się wydała,

Bo ten głupek swe  pytanie

Mailem wysłał agentowi,

A ślad zawsze pozostanie.

 

On musiał przecież napisać,

Kiedy i komu ma wysłać

Ten „Operat Szacunkowy”.

Pogubiłam się w domysłach…

 

No i… ślad był w komputerze!

Auto-zapis mego kompa

Dodał… numer telefonu!

Notka istotna, choć…  skąpa.

 

I tą drogą tak subtelnie

Mój mąż mnie poinformował,

Że odchodzi…

Nie żałuję!

On jak szczeniak się zachował.

 

 

 

 

 

Ego Mamy

Żyjemy w związku partnerskim.

To mariaż na całe życie.

Staramy się o… dzieciaczka.

O bliźniaczkach marzę skrycie.

 

Ale wciąż nam nie wychodzi.

Zmęczyło nas „próbowanie”,

Powtarzanie, a po tym znów

Sprawdzanie, czy TO się stanie.

 

Wreszcie po niepowodzeniach

Zdecydowaliśmy się począć

Procedury do „in vitro”.

Lekarze  przyjdą z pomocą.

 

Powiedziałam o tym Mamie.

To zabobonna kobieta.

Gdy tylko zaczęłam mówić,

Przerwała mi, choć to nietakt,

Że właśnie dostała… zgagi.

Napada ją tylko wtedy,

Gdy gada z jakąś ciężarną,

Albo z kimś, kto jadł… geriavit.

 

Uparcie mnie  namawiała,

Bym ciążowy test zrobiła.

Zawsze je miewam przy sobie,

Dzisiaj mnie… też namówiła.

 

O dziwo. Jest… pozytywny!

Ego Mamy jest ogromne,

Ale wiara w zabobony

Przebija go aż… trzykrotnie!!!

 

 

Bez rozczarowania

W przeddzień urodzin syneczka

Przybyli do nas Dziadkowie.

Teść zachował się normalnie,

A z Babci „wylazł:… spiskowiec.

 

Nie wytrzymała i w końcu

Zapytała Ośmiolatka

„Czy chcesz już dziś dostać prezent

Od Babuni i od Dziadka”?

 

Na to bez zastanowienia

Odpowiedział strojąc miny:

„Wolę dziś się rozczarować

Niż jutro w swe urodziny”!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie ubiór…

Jestem  harda. Mam swe zdanie.

Nie byłam w szkole pupilką.

Ale teraz, gdy wspominam

W oczach czuję jakąś… wilgoć.

 

Utęsknienie za młodością

I wspomnienia z mej przeszłości

Dla mnie, pani w średnim wieku,

Są powodem do… radości.

 

Ale pretekst szybko minął,

Gdy przypadkowo spotkałam

W sklepie swą… nauczycielkę;

W kolejce tuż za mną stała!

 

Klepnęła mnie nagle w ramię.

Natychmiast się odwróciłam.

Przyznam się, że na początku

Miło zaskoczona byłam.

 

Ale szybko mi minęło,

Gdy wycedziła powoli::

„Nic się prawie nie zmieniłaś,

Nadal się jak dziwka stroisz”.

 

Zguba

Chyba trzy miesiące temu

Fiacika nam ukradziono.

Nie mamy odszkodowania,

Bo nasza Policja ponoć

Nie może zakończyć sprawy.

Chodzą, bez skutku szukają.

Ubezpieczyciel nie może

Skutecznie sprawą się zająć.

 

Dla nas każdy doba zwłoki

To utrudnienie, zawada.

Albo żona bierze urlop,

Lub… trzeba prosić sąsiada.

 

Ale już po dwóch tygodniach

Policja znalazła „zgubę”.

Stała na innej ulicy

Tuż… za postojem taksówek.

 

Nie było żadnej kradzieży.

Osiedle, gdzie my mieszkamy

Składa się z domów mieszkalnych

Podobnych, wręcz takich samych!

 

Żona parkując samochód

Miejsca nie zapamiętała,

No i zupełnie gdzie indziej

Swej „zguby” poszukiwała.

 

„Detronizacja”

Mam syneczka – „Przemądrzalca”.

Choć ma raptem cztery lata,

O różnych sprawach życiowych

Gadają synek i tata.

 

Dzisiaj „szczerość” była wątkiem.

Szczerość to odwrotność kłamstwa.

Tłumaczyłem, że w rodzinie

Nie ma  akceptu dla łgarstwa.

 

Przyznałem, że się zdarzają

Sytuacje nadzwyczajne,

W których kłamstwo, ściemę, zmyłkę

Można uznać za zasadne.

 

Jeszcze tego samego dnia

Pojechaliśmy do teściów.

Na obiadku z podwieczorkiem.

Był cały rodzinny zespół.

 

Teściowa przygotowała

Całkiem… nieudaną zupę.

Młody krzywił się i nie chciał

Jeść i… wolał zimny bufet.

 

Teściowa się zezłościła,

Na co synek Jej powiedział:

„Tata zawsze mówi prawdę,

Niech powie, że czuje śledzia”.

 

Nie chcąc stracić w oczach syna

Bardzo niechętnie przyznałem,

Że zupa jest niezbyt smaczna

I tylko… jej spróbowałem.

 

Teściowa od tego dnia jest

Tak na maksi obrażona,

Bo orzekłem, że nie umie

Gotować.

Ona?

Tak! Ona!

 

„Niewolnica”?

Córka w prezencie od dziadków

Nową książeczkę dostała.

Pięknymi ilustracjami

Ogromnie się zachwycała.

 

Tematem tej książeczki są

Zamierzchłe cywilizacje.

Najbardziej Ją fascynują

Ich międzyludzkie relacje.

 

Ciągle po ten tomik sięga.

Czyta z zafascynowaniem.

Czasem, gdy Ją coś  frapuje,

Wtedy pyta mnie o zdanie.

 

Właśnie przeczytała fragment

O niewolnicach i o tym

Kto i kiedy je kupował

I do jakiej szły roboty.

 

Dziś nagle podeszła do mnie.

Konspiracyjnie spytała:

Czy kieszonkowe wystarczy,

Bo mnie… wykupić by chciała.

 

Doszła do wniosku, że tata

Kupił mnie na takim targu,

Bo… ja w domu  te czynności

Wykonuję jak w zegarku!