Pomysł za „stówkę”…

Nie wiem kiedy, gdzieś w pokoju

Zgubiłem banknot. Sto złotych!

Szukałem chyba godzinę.

Nie znalazłem; tyle „floty”!

 

Był już burdel, lecz szukanie

Jeszcze go mi powiększyło.

Jeszcze nigdy w mym pokoju

Takiego „chlewu” nie było!

 

Chcąc nie chcąc byłem zmuszony,

Żeby ten nieład ogarnąć.

Przy okazji gdybym znalazł,

To nie sprzątałbym za darmo.

 

Przetrząsnąłem cal po calu

Każdy kącik, zakamarek

I w efekcie samorzutnie

Nieźle pokój…wysprzątałem.

 

Po niecałej półgodzinie

Przyszedł ojciec do pokoju.

Dzisiaj szczególnie pogodny

I w bardzo dobrym nastroju.

 

Wręczył mi tę moją stówkę,

Bo to on ją u mnie „znalazł”

I z zadowoleniem przyznał,

Że jego pomysł… zadziałał!

Żeński te…

Mój sąsiad zadzwonił wściekły

Do moich drzwi i zagroził,

Że jak nie ściszę „pornola”,

Do Policji donos złoży,

Że za głośno puszczam sobie

Filmy porno i wycedził,

Że tak samo uważają

Wszyscy najbliżsi sąsiedzi.

 

Otworzyłem drzwi i patrzę,

A sąsiada już tam nie ma.

Chciałam mu pokazać jaki

Jest Mój ulubiony temat.

 

Nie zdążyłem mu powiedzieć

Nawet słowa wyjaśnienia,

Bo trzasnął drzwiami i poszedł

Nie mówiąc mi „Do widzenia”!

 

Od wielu już lat corocznie

Oglądam Puchar Davisa.

Właśnie w TV oglądałem

Finał żeńskiego tenisa!

 

Dopiero po dłuższej chwili

Zrozumiałem, co się stało

I jakie „seksowne” echo

Do ich uszu dobiegało.

 

Ale fama się rozniosła.

Jestem sławny, choć bez fanfar.

Teraz wszyscy na mnie patrzą,

Jak na jakiegoś dewianta.

 

 

 

Emotikon

Wiosną przez parę tygodni

Spotykałem się  dziewczyną.

Kwiecień, maj, połowa czerwca…

Niemal kwartał szybko minął.

 

Ona była…  specyficzna.

Miała fioła na temat

Swego wizerunku w sieci.

Zawsze musiał być „ideał”.

 

Brylowała swą osobą

Na mediach  społecznościowych.

Wszędzie było Jej za… dużo!

Ale cóż ja mogłem zrobić?

 

Każdy człowiek ma przywary.

Choć to mnie irytowało,

Chciałem jednak dać nam szansę,

Bo mnie na Niej zależało.

 

Napisałem i wysłałem

Na Jej portal kilka newsów,

Ale zerwała znajomość

Sama z siebie. Bez przymusu.

 

Bo te moje wiadomości

Były oschłe, bez emocji,

Nie widzi więc możliwości

Przedłużania znajomości.

 

Dotąd zawsze się starałem,

By być miłym i wylewnym.

Lecz  w końcu się okazało

To, że wymogiem niezbędnym,

Żeby okazać uczucie,

Trzeba wstawić emotikon!

Najlepiej to jak najczęściej

I…  z wyszukaną grafiką.

 

Ponieważ ja ich nie wstawiam

Po co najmniej drugim słowie,

Więc jestem nieczułym draniem

I miłości nie mam w głowie.

 

 

Por-nul

Pewnego dnia, już wieczorem,

Wróciłem do domu pijany.

Była sobota, więc mogłem

Spotkać się z mymi kumplami.

 

Dodam tutaj, że zazwyczaj

Z dziewczyną spędzam soboty.

Ale wtedy wyjechała,

A kumple… też dobry motyw.

 

Jeszcze razem z rodzicami

Mieszkamy w rodzinnym domu.

Wróciłem w nocy pijany,

Więc nie utraciwszy pionu

Wszedłem spokojnie na piętro

Uważając, by się nie chwiać.

Rozebrałem się cichutko,

I… nareszcie ległem spać.

 

Wczesnym rankiem się zbudziłem,

Bo suszyło mnie okropnie.

Zszedłem do kuchni po… soczek

Przeskakując po trzy stopnie.

 

Przywitałem się z matulą

I sąsiadką, która właśnie

Piła z mamą ranną kawkę…

Nagle Ona, jak nie wrzaśnie!

 

Obie z mamą dziwnie miały

Oblicza, wręcz przestraszone.

Stałem jak zamurowany,

A One… we mnie wpatrzone.

 

Wywnioskowałem, że w kuchni

Coś nagannego zastałem.

Patrzę, a to ja przed nimi

Stoję z obnażonym…ciałem.

 

Spałem nago i zaspany

Zszedłem do kuchni się napić.

Nic na siebie nie włożyłem.

Ja – krzewiciel… pornografii?

 

Dobrodziejka

Moja mama zawsze brała

Udział w różnorakich akcjach

Charytatywnej pomocy;

Zwłaszcza działając w fundacjach.

 

Właśnie doszła do refleksji,

Że ma w szafie dużo ubrań

I oddała prawie wszystkie,

Bo… „nie będzie chodzić w bublach!

One pasują uchodźcom.

Mnie stać na nowe ubranie”.

Lecz szkoda, że przed wydaniem

Mnie nie spytała o zdanie.

 

Odpowiedź była rzeczowa:

Uważam, że trzeba rozdać

Te ciuchy, w których po prostu

Na co dzień…źle się wygląda.

 

Podwyżka

Przedwczoraj z przyczyn losowych

Zabrałem do pracy… córkę.

Miałem na mieście spotkanie,

Mam zostawić Ją za biurkiem?

 

Szef udzielił mi pomocy.

Mała została u Niego.

Gdy wróciłem, mina szefa

Nie wróżyła nic dobrego.

 

Patrzył wzrokiem Bazyliszka.

Okazało się, że Mała

Ulubioną „piosnkę taty”

Memu szefowi śpiewała.

 

Sam ją kiedyś napisałem

I często podśpiewywałem.

Uczyć się jej nie musiała,

Bo sama w uszy wpadała.

 

Nie byłoby nic w tym złego,

Gdyby tam nie było tego

Dwuwiersza: „Mój szef to pedał,

A podwyżki znów mi nie dał”.

 

Wczoraj, gdy do biura wszedłem,

Spodziewałem się… wendety,

A spotkała mnie podwyżka…

Lecz obowiązków, niestety.

…trzeba dwojga…

Niedawno rozstaliśmy się

Z dziewczyną, z którą chodziłem

Prawie przez bite dwa lata.

Rozstanie nie było miłe.

 

Wzajemnie mieliśmy anse,

Dzisiaj wiem, że niepotrzebnie.

Zazdrość rodziła pretensje

W Niej do mnie, a do Niej… we mnie.

 

Próbowałem to odwrócić

Nawet wymyśliłem sposób.

Ale wpierw musiałem zyskać

Przychylność aż… dwojga osób.

 

Pogadałem z ojcem Byłej

Tak po męsku, więc konkretnie.

Uznał, że warto ratować

Nasze relacje dwuletnie.

 

Miałem zadzwonić do Mamy,

Lecz to Ona była pierwsza.

Nawet mi to pasowało,

Że dzwoni pod wpływem męża.

 

Lecz się mocno pomyliłem.

Zagroziła mi ponuro,

Ze „zadzierając z kurczakiem

Muszę też liczyć się z kurą”!

 

Nie wiem, co to ma oznaczać,

Ale przypuszczam, że „kurczak”

To dziewczyna, którą kocham.

To taka przenośnia twórcza.

 

A mama wygląda groźnie,

Nawet „Kogut” się z nią liczy.

Boję się, że jego wsparcie

Skończy się jak zwykle… niczym!

Z(a)łamanie

Dziś mój chłopak zerwał ze mną,

Bo ponoć o siebie nie dbam.

Jego zdaniem

mocno… tyję,

A byłam „cienka jak jedwab”!

To nie on jest winny tego,

Że przestałam go pociągać.

Za jakieś małe pół roku

Będę miała coś z… King Konga!

 

Kiedy z nim się poznaliśmy.

Ja przy wzroście sto sześćdziesiąt

Byłam szczupła i ważyłam

Kilo więcej niż „pięćdziesiąt”.

 

Teraz nadal trzymam wagę.

Czuję się lekka jak piórko.

Nawet sąsiad się zachwycił

Moją ponętną figurką…

 

Pojechałam do rodziców

Poskarżyć na tę nikczemność.

Gdy przysiadłam na zydelku…

Złamał się nagle pode mną…

Gołe… ramię

Miałem zabieg chirurgiczny

A po nim przez dwa miesiące

Zastrzyki w tyłek co tydzień

Na zmianę w obydwa „golce”.

 

Wkrótce po tym wyjeżdżałem

Do Azji na dłuższy pobyt.

Musiałem tuż przed odlotem

Szczepić się przeciw tężcowi.

 

Gdy poszedłem do przychodni,

Żeby się poddać iniekcji,

Bezwiednie ściągnąłem spodnie

Tak normalnie, bez subiekcji.

 

Pani ze strzykawką w ręku,

Gdy się do mnie odwróciła,

Ze śmiechem o gołe ramię

Lewej ręki poprosiła.

 

Por-nul

Pewnego dnia, już wieczorem,

Wróciłem do domu pijany.

Była sobota, więc mogłem

Spotkać się z mymi kumplami.

 

Dodam tutaj, że zazwyczaj

Z dziewczyną spędzam soboty.

Ale wtedy wyjechała,

A kumple… też dobry motyw.

 

Jeszcze razem z rodzicami

Mieszkamy w rodzinnym domu.

Wróciłem w nocy pijany,

Więc nie utraciwszy pionu

Wszedłem spokojnie na piętro

Uważając, by się nie chwiać.

Rozebrałem się cichutko,

I… nareszcie ległem spać.

 

Wczesnym rankiem się zbudziłem,

Bo suszyło mnie okropnie.

Zszedłem do kuchni po… soczek

Przeskakując po trzy stopnie.

 

Przywitałem się z matulą

I sąsiadką, która właśnie

Piła z mamą ranną kawkę…

Nagle Ona, jak nie wrzaśnie!

 

Obie z mamą dziwnie miały

Oblicza, wręcz przestraszone.

Stałem jak zamurowany,

A One… we mnie wpatrzone.

 

Wywnioskowałem, że w kuchni

Coś nagannego zastałem.

Patrzę, a to ja przed nimi

Stoję z obnażonym…ciałem.

 

Spałem nago i zaspany

Zszedłem do kuchni się napić.

Nic na siebie nie włożyłem.

Ja – krzewiciel… pornografii?