Sposób na zerwanie 2

Mój kochany coraz częściej

Upijał się alkoholem.

Pod groźbą zerwania chciałam,

By leczył się anticolem.

 

Kiedy nie chciał o tym słyszeć.

Zagroziłam mu zerwaniem.

Widząc, że już nie odpuszczę,

Zgodził się niespodziewanie.

 

Zaproponował mi zakład,

Że jak się choć raz napije,

To tym samym z jego winy

Nasza para się rozbije.

Uważałam, że pomogę

Chłopakowi w tym problemie.

Nie przypuszczałam, że zaraz

Czekało mnie zaskoczenie.

Założyłam się natychmiast

Wierząc, że to koniec picia.

Nie pomyślałam, że z niego

Taki zakłamany spryciarz.

 

Wyciągnął spod kurtki wódkę

I patrząc mi w twarz się napił.

Taki to był koniec związku

I także jego terapii.

 

Sposób na zerwanie 1

Mój chłopak wierzy w hipnozę.

„Studiował” ją w Internecie

I na mnie zaczął testować

Myśląc, że działa w sekrecie.

Próbował kilka sposobów,

Ale żaden nie zadziałał.

Widziałam, że go to wkurza,

Lecz dalej z nim pogrywałam.

 

Po jakimś czasie udałam,

Że mnie zahipnotyzował

I wykonywałam to wszystko,

Co swemu „medium” dyktował.

Zajarał się tym solidnie

I wmawiał mi sugestywnie,

Że już go kochać przestałam.

 

Zerwę z nim definitywnie,

Kiedy już nie będę spała!

Kochany wybór

Wczoraj miałam urodziny.

Bardzo mi się spodobała

Romantyczna i seksowna

Bielizna, którą dostałam.

 

To dar od narzeczonego.

W tej bieliźnie będę piękna.

Kiedy ją na siebie włożę,

Będę smukła i ponętna!

 

I byłabym wniebowzięta,

Gdyby nie powiedział z dumą,

Że to mama wybierała.

Od razu straciłam humor!

Tania usługa

Ostatnio chciałem skorzystać

Z usług taniej prostytutki.

Nie poszedłem do burdelu.

Miałem za mało gotówki.

 

Nie myślcie, że to jest problem,

Bo to dla mnie bardzo łatwe.

Tym razem jednak stanąłem

Przed zupełnie innym faktem.

Bo jak mam powiedzieć bratu,

W jaki sposób go przekonać,

Że w kawiarni dla pieniędzy

Zdradza go kochana żona?

Prezent

Mój tata miał urodziny.

Chciałam Mu dać miły prezent,

Ale z kasą u mnie krucho,

Brak nawet najmniejszych rezerw.

Problem w tym, że mojej mamie

Coś za dychę kupić mogę,

Ale z tatą jest dość ciężko.

Wszystko jest cholernie drogie.

 

Wpadłam na genialny pomysł,

By umyć samochód tatki.

W przeddzień, gdy On wrócił z pracy,

Auto myły „jakieś skrzatki”.

Kiedy odkurzałam wnętrze,

W schowku znalazłam trzy zdjęcia

Pewnej uroczej panienki

W dosyć ciekawych ujęciach.

Przy fotkach leżały majtki,

Jak mniemam tej samej dziwy.

Różni bywają ojcowie.

Mnie trafił się ten „bzykliwy”.

Gwarancja

W domu zainstalowałem

Liveboxa od firmy Orange.

Internet gra. Z telefonem

Nie potrafię się uporać.

Nie mogą z nikim rozmawiać.

Nie wysyłam sms-ów.

Dobrze, że dali gwarancję,

Nauczę więc ich moresu!

 

Wysłałem natychmiast maila,

Że mój telefon nie działa

I nie mam z nikim kontaktu,

Bo firma mnie oszukała!

 

Odpowiedzieli też mailem,

Że bez zwłoki mogą pomóc,

Jak zgłoszę na… infolinię

Tę usterkę telefonu.

Bezczelny

Wczoraj w pociągu jakiś drań

Gdy spałam, skradł mi laptopa.

Miałam w nim komplet notatek –

Dla studentki katastrofa!

Facet, który mi to zrobił,

Zadzwonił do mnie z żądaniem,

Żebym podała mu hasło,

Bo ma kłopot z logowaniem.

Na naklejce obudowy

Był mój numer telefonu.

A mój laptop bez dostępu

To dla niego kupka złomu!

Zastępstwo

Mam zaplanowany urlop

Na Mazurach z mym chłopakiem.

Miesiąc temu kupiliśmy

Spływ po Krutyni kajakiem.

W pracy nie mam zaległości.

Zastępstwo też załatwione.

Niecierpliwie czekam, kiedy

Przepłynę pierwszy kilometr.

 

Dwa dni przed moim urlopem

Wszystko mi się zawaliło.

Nie mogę nigdzie wyjechać,

Bo mej zmienniczki nie było.

Właśnie się rozchorowała

I przebywa na zwolnieniu.

Nie może niczego robić,

Bo boli ją w przedramieniu.

 

Szczęśliwa nie byłam, ale

Chciałam ograniczyć straty,

Więc sprzedałam swoje wczasy

Za pół ceny i… na raty.

Gdy przelew wszedł na me konto,

Ze zdziwieniem odczytałam,

Że pieniądze zapłaciła

Ta, co mnie zastąpić miała.

Amok?

Było już wiele przypadków,

Że gdy nastały upały,

W samochodach na parkingu

Małe dzieci zostawały.

 

Ja także mam małe dziecko.

Jeździ ze mną w foteliku

Nawet wtedy, kiedy w Polsce

 

Jest gorąco jak w tropiku.

Ostatnio wracałam z zakupów.

Córeczka na tylnej kanapie

Spała smacznie w nosidełku,

A ja się za torbę łapię.

Ale folia była słaba.

Zakupy się rozsypały.

Kucnęłam, by je pozbierać.

Nagle ktoś w szybę przywalił.

Jakiś idiota „ratował”

Córcię pogrążoną we śnie.

Szkoda tylko, że nim walnął,

To nie rozejrzał się wcześniej.

Babol

Od soboty mam do tyłu

U całej rodziny Żony,

A przez teściową do reszty

Zostałem znienawidzony.

 

Stało się to za sprawą

Mej sześcioletniej córeczki,

Która na ślubie jej cioci

Popełniła czyn zdradziecki.

Podstawiła nóżkę babci,

A Ona się wywróciła.

Padła plackiem przed ołtarzem,

Aż podłoga zadudniła.

 

Zaczerwieniony jak burak

Pomagałem wstać „upadłej”

I jednocześnie krzyczałem

Na to swoje małe „diable”.

Przestraszona tłumaczyła

Szlochając na pół kościoła:

Tatusiu! Przecież mówiłeś,

By niszczyć tego babola!