05 Zdarzenia
Spisane wierszem krótkie opowieści osób, które przeżyły różne (smutne, wesołe, dziwne czy krępujące) zdarzenia i publicznie podzieliły się tymi faktami. Dotyczą osób w różnym wieku, różnego statusu społecznego, czy materialnego. Zdarzyły się także w różnych miejscach i czasie. Te wierszyki spisałem na przełomie lat 2015 2016.
Winny…
Żona jest na mnie bardzo zła:
Zapomniałem o Rocznicy!
Pamięć jest zworą małżeństwa
To właśnie dla Niej się liczy.
Żeby wyjaśnić dokładnie:
To Ona nie pamiętała.
Myślała, że…to jest dzisiaj,
A nic nie przygotowała.
Tymczasem właściwa data
Dopiero jutro nadciągnie.
Wtedy dopiero zapalę
Tradycyjne zimne ognie.
Mam wszystko przygotowane,
Lecz Ona jest… obrażona,
O to że to ja pamiętałem,
A nie Ona, choć „jest żona”.
Po prostu się pomyliła
I jak idiotka poczuła.
Lecz czemu się obraziła?
Dziś poczułem się jak… durak!
Przemiana
Miałam dawniej przyjaciółkę.
Była mi szczególnie bliską.
Choć znamy się od dzieciństwa,
Teraz zrobiła mi… świństwo!
Kiedyś jako jedna z pierwszych
Mojego synka tuliła.
Przez lata, jak On dorastał,
Razem ze mną przy Nim była.
Karmiła Go z buteleczki
Oraz zmieniała pieluchy.
Obserwowała jak rośnie.
Wciąż były „Achy i Uchy”.
Każde Jego urodziny
Obchodziliśmy radośnie.
Byłam dumna, że mój Synek
W spokoju i zdrowo rośnie-
I… dorósł, ale za szybko.
Sytuację mamy… nową.
Mój Synek „zaszedł” z Nią w ciążę!
Nie za stara na synową?
Muszę!!!
Już od dość długiego czasu
Odmawiano mi awansu.
Nie chodziło mi o „stołek,
Lecz „podniesienie” finansów.
Chociaż pracowałem dobrze,
Nie dostawałem podwyżki.
Miałem Nadzieje, że wreszcie,
Akt ten jest już całkiem… bliski.
Zawołała mnie „kadrowa”.
Czyżby wreszcie jakiś awans?
Dostałem zamiast podwyżki…
Dosyć niewybredny…
Zostałem… zdegradowany
Za… postawę niewłaściwe
I za moje zachowanie,
Podobno… niezgodne z prawem!
Co rzeczywiście stwierdzono?
Kamera w biurowej windzie
Nagrała me zachowanie
Utożsamione z „wrestlingiem”!
Rzeczywiście. Znam te walki –
To sportowe przedstawienia
Reżyserowane wcześniej.
Lecz prawda ten obraz zmienia!
Myślałem, że wreszcie awans
Dostanę razem z podwyżką.
Z radości… tańczyłem w windzie,
Że moje szczęście tak blisko!
A ja po prostu tańczyłem,
Bo bardzo się ucieszyłem
Gdyż myślałem, że mam… awans –
Lecz, niestety, się myliłem…
Zainstalowana w windzie
Kamerka nagrała mój „tan”.
Uznano, że byłem… „wlany”,
A to niewybaczalny stan!.
Nie mam awansu!
Nie mam roboty!
Czułem, że muszę
Napisać o tym!!!
Grajek… Gracz?
Przez cały okres dzieciństwa
Byłem zmuszany do „grania”.
Podówczas była to dla mnie
Czynność nie do wytrzymania!
Z czasem do tego przywykłem
I grałem dla… przyjemności.
Zawsze wtedy, gdy rodzice
Przyjmowali swoich gości.
Teraz, gdy mam już możliwość
Grać profesjonalnie, to mi
Mówią, żebym wydoroślał!
Nie zawracał sobie głowy.
Lepiej mam znaleźć dla siebie
Prawdziwą, etatową pracę,
Bo muzycy bardzo rzadko
Zarabiają dużą kasę.
Weekend
Gdy się tylko obudziłam,
To od razu zobaczyłam
Kałużę wody w salonie!
Co to, to nie! Co to to nie!!!
Jednak gdy oprzytomniałam
I dokładnie się przyjrzałam,
Stwierdziłam: Aha, to sąsiad
Zaczął „polewać” swój pokład.
On jest starym marynarzem.
Całe życie tylko… pływał.
Widać nostalgia za morzem
Zaczęła się w Nim odzywać.
Nie było Go w mieszkaniu, bo
Wyjechał do Stanów wczoraj.
Jest sobota. A już teraz
Śmierdzi u Niego jak… z kloak!
No i zostałam z „tym” sama.
Gospodarz będzie… pojutrze.
Będę miała… „świetny” weekend…
A już mam… myśli najgłupsze.
On musi…
Poznałem wreszcie jedyną
Kobietę mojego życia.
Opowiem o moim szczęściu,
Bo nie mam nic do ukrycia!
Ale niestety Jej ojciec
Jest mi bardzo nieprzyjazny
Bo Jemu chcę z domu zabrać
Córkę „piękną jak te gwiazdy”.
Ja pracuję, mam swój domek.
Ludzie poważają mnie,
Bo pomagam im w potrzebie,
Nikomu nie rzekłem „nie”.
To też Jemu nie pasuje,
Bo córka jest jego… dzieckiem,
A moje starania o Nią
Są… bezczelne i zdradzieckie!
Ona jest wprost zahukana,
Podporządkowaniem ojcu.
Wszystko robi „jak na rozkaz”.
Muszę to ukrócić w końcu!
Dobrego słowa nie powie.
Zawsze znajdzie jakiś powód,
Żeby złościć się, wyzywać…
I tak codzienni. I znowu…
Kiedyś zmieniła fryzurę.
To był powód do złych słów,
Bo fryzurkę skomentował:
„Masz na głowie… jakiś czub”!
Po pewnym czasie nareszcie
Troszeczkę się… wyzwoliła.
Przestała bać się „tatusia”…
Do tego potrzebna… siła!
Jest spokojniej, ale nadal
Nie mogę Jego polubić,
Bo ma już taki charakter:
On musi z kimś się… poczubić!
Drink
Ojciec lubił lemoniadę.
Żeby nie dźwigać butelek
Kupił kiedyś urządzenie –
Jeden shaker – drinków wiele.
Znam te sztuczki: weź tequilę,
Dodaj likier, sok z limonki.
Dosyp kilka kostek lodu…
Margaritę pij bez słomki!
Mieszaninę odstawiłem,
Żeby się trochę „przegryzła”.
Nim zdążyłem napój podać,
Wrzask podniósł wujek Stanisław.
Zauważył, że mój trunek
Wypiły nasze dzieciaki.
Bardzo się pochorowały.
Nie przyznałem się do draki.
Winą za to obarczono
Mego wuja Stanisława.
Ja się wcale nie przyznałem,
Że to ja zrobiłem „kawał”.
Od tej pory, a minęło
Dziesięć lat od tego faktu,
Dzisiaj ogłaszam wezwanie:
I poważnie je potraktuj:
Jeśli robisz sobie drinki,
To masz warunek konieczny:
Nie stawiaj ich na widoku,
Lecz schowaj dobrze przed dziećmi
Jedność
Jestem od roku z mężczyzną.
Jest nam dobrze razem z sobą.
Ważni staliśmy się „dla się”.
Wszystko inne „stoi obok”.
Jesteśmy dla siebie… wszystkim.
Nic nie może nas… rozdzielić.
Choć próbował kiedyś jeden….
Miał imię przewrotne Feliks.
Nic nie wskórał, bo z zasady
Jesteśmy Dwoje w… Jedności,
Choć startowało już do mnie
Kilku natarczywych gości.
Ale los jest dość przewrotny.
Doświadczył nas w inny sposób.
Zaszłam w ciążę niespodzianie…
„Dwójka” ma być aż z trzech osób?
Nie mówiłam o tym Jemu,
Tylko prawdę ukrywałam.
Długo się nie dało ukryć.
W końcu prawdę Mu wyznałam.
Wtedy on uklęknął obok.
Oparł twarz na moim brzuchu
I wycedził cichym głosem:
„Wynoś mi się stąd, dzieciuchu!