Kumpela mojej dziewczyny
Bardzo długo była chora.
Lekarze Jej nie pomogli.
Nawet wzywano… znachora.
Oczywiście nie mógł pomóc.
Zmarła mimo jego „działań”,
Moja Pani z tego faktu
Takie wnioski wysnuwała.
Przenigdy nie jest wiadomo
Ile czasu nam zostało,
Żeby pożyć na tym świecie.
Najczęściej jest to… za mało.
Więc marzenia, jeśli mamy,
Trzeba spełniać tu i teraz,
A nie czekać na okazję,
Bo szansa spadnie do zera.
Postawiła ultimatum:
Albo zawieszam działalność
I sprzedamy mieszkanie
Albo… leżymy pod palmą.
I tak oto jestem singlem.
Ona zniknęła mi z oczu.
Teraz wreszcie wiem, co znaczy
Swobodę i wolność poczuć.