Mój Braciak złapał „covida”.
Póki co, czuje się świetnie.
Jednak ma już objawy: brak
Węchu i smaku – kompletnie!
Nie wiedział, że się zaraził,
Więc bez żadnych ograniczeń
Chodził jak zwykle trzy razy
W tygodniu na salę ćwiczeń.
W bardzo kłopotliwy sposób
Dowiedział się, że jest chory.
W czasie ważnego spotkania
Zaczął popuszczał fetory!
Był świadom tego, lecz nie czuł.
Uważał, że są…bezwonne.
Dopiero, gdy panie zaczęły
Rozglądać się niespokojnie,
Uświadomił to sobie, że
Nic nie czuje, bo węch stracił!
Wstydem za swoją beztroskę
I nieświadomość… zapłacił