Jest w zakładzie, gdzie pracuję,
Fajny facet w moim wieku.
Coraz częściej o Nim myślę,
Chyba mnie samej na przekór.
Ja jestem spokojna, a On
Żywe srebro, iskra, trzpiot.
Wszędzie jest, z wszystkimi gada,
Nie poskąpi nawet klątw.
A ja jestem romantyczką
Spokojną i marzycielską.
Dziwne, ale lubię jak ktoś
Zachowuje się szpanersko.
Chyba prawda, że różnice
Przyciągają się wzajemnie.
Teraz to zauważyłam,
Że coś takiego jest we mnie.
Nie zna mnie, więc list wysłałam
Długi i szczery do Niego.
Pisałam ręcznie, lecz przecież
„Dla chcącego, nic trudnego”.
„Epistołę” podpisałam
Adresem swej poczty mailowej,
Gdyż imienia i nazwiska
Jeszcze ujawnić nie mogę.
W odpowiedzi otrzymałam
Maila treści takiej oto:
„Nie chce mi się czytać tego,
No bo nie jestem idiotą,
Żeby tracić czas na bzdety
Napisane przez kobiety.
Możesz mi po prostu streścić
O biega w epistole?
Albo nic nie odpowiadaj,
Jeśli to jest con amore”.