Uwielbiam grać w Internecie.
Mam wypasioną konsolę.
Ostatnio mam mało czasu
Ze względu na kwasy w szkole.
W dodatku brakło mi kasy
Na niezapłacone długi
I zaczęli mnie nachodzić
Wierzyciele jeden z drugim.
Rodzice o tym nie wiedzą.
Myślą, że u mnie jest „wporzo”.
Nawet jeśliby wiedzieli,
To i tak mi nie dołożą.
Musiałem rzecz najcenniejszą,
Czyli konsolę odsprzedać.
Na Allegro wystawiłem.
Dobrej ceny się spodziewam.
Kupującym był ktoś z miasta.
To mi przyspieszało sprawę.
Nie trzeba pocztą wysyłać.
Sam dam sobie świetnie radę.
Spotkaliśmy się wieczorem.
Dałem faciowi konsolę.
Podaliśmy sobie dłonie.
Każdy poszedł w swoją stronę.
Po chwili do mnie dotarło,
Że przecież, do k**wy nędzy,
Sprzedałem swoją konsolę,
Ale nie wziąłem pieniędzy!