Deflorant

Poznałam fajnego chłopca.

Przystojny, miły, radosny.

Szybko się w nim zakochałam,

Czy to może był wpływ wiosny?

 

Wszystko działo się jak we śnie.

Sprzyjał nam także układ gwiazd.

Właśnie pewnej gwiezdnej nocy

Przeżyłam z nim swój pierwszy raz.

Byłam szczęśliwa, że to z nim

Straciłam wianek dziewiczy.

Zaraz potem wyszedł mówiąc,

Że tylko chciał mnie „zaliczyć”.

 

Zostałam w kompletnym szoku

Nie wierząc w to, co się stało.

Siedziałam niemal w bezruchu.

W głowie jeden wielki chaos.

Nagle wrócił. Pomyślałam,

Że tak ze mnie zażartował.

Byłam pewna, że potwierdzi,

Ale on głuchy, niemowa.

Tylko spojrzał na mnie dziwnie,

Nie tak jak dawniej seksownie.

Zabrał telefon z komódki

I wyszedł wyzbyty podniet.

Dodaj komentarz