Nasz pies ma sporą nadwagę.
Wygląda przez to dość marnie.
Weterynarz zlecił, żeby
Dawać mu specjalną karmę.
To nie kosztuje zbyt wiele.
Psiurek zjada wszystko chętnie.
Waga spada, on szczupleje.
Jednak nie jest nazbyt pięknie,
Bo pies puszcza „na okrągło”
Bardzo smrodliwe biogazy.
On też wyczuwa swe bździny,
Widać odruchy odrazy.
Mamy wciąż otwarte okna.
Jest też odświeżacz powietrza.
Dzięki temu przykry zapach
Wyraźnie się w domu zmniejsza.
Efekt diety jest wyraźny:
Dwa kilo w ciągu miesiąca.
Jeszcze psisku sześć zostało.
Czy doczekamy się końca?