Dlaczego?

Na ruchliwym skrzyżowaniu

Jakaś babka bez sumienia

Potrąciła mój samochód

I zwiała z miejsca zdarzenia.

 

Zdążyłam sfotografować

Tablicę rejestracyjną.

Fotkę oddałem Policji,

Żeby ukarała winną.

 

Policja wnet ustaliła,

Że sprawcą była dziewczyna,

Której nigdy nie widziałam,

Choć była żoną kuzyna.

 

Dziś według całej rodziny

Jestem winna jej kłopotów.

Odczuwam w stosunku do mnie

Niechęć lub próbę bojkotu.

Bo ja siebie najechałam

Przodem auta na swój zderzak.

W dodatku też nie mam prawka

I sobie drogę zajeżdżam.

 

Czy to ja jechałam autem

Bez hamulców i uprawnień?

Gdzie w tym wszystkim jest logika?

I dlaczego padło na mnie?

Dodaj komentarz