Miesiąc temu w urodziny
Wszedłem w status dorosłości.
Choć czułem się wyjątkowo,
Nie było we mnie radości.
Imprezy także nie było.
Życzenia też bardzo zwykłe.
Że nie dostanę prezentu,
Już od kilku lat przywykłem.
Rodziców zaciekawiło,
Czy jako już pełnoletni
Nie chciałbym w najbliższym czasie
W pełni się… usamodzielnić.
Do tej pory nie myślałem
O tym jakoś intensywnie.
Nie byłem przygotowany
Do radykalnych rozstrzygnięć.
I tak „starym” powiedziałem.
Więc dla odmiany dostałem
Pod choinkę trzy prezenty,
Których się nie spodziewałem:
„Abecadło gotowania”,
Bo było chyba na zniżkę,
Bon na zakupy w IKEA
I bardzo wielką… walizkę!
Co dzień od Nowego Roku,
Zawsze, kiedy wyjdę rano,
Obawiam się, że gdy wrócę,
Będę ją miał… spakowaną!