Mam już stałego chłopaka.
Mieszkamy razem od roku.
On jest fajny, inteligentny.
Zadziwia mnie na każdym kroku.
Dzisiaj po wyjściu z łazienki
Prawie z płaczem zawołałam,
Że „wyszły” mi dwie kreseczki,
A bardzo tego nie chciałam.
Na to on z pokoju obok:
„Nie przejmuj się tym, Głuptasie.
Tutaj także mam dwie kreski.
Widocznie jest słaby zasięg”!