Dzieło życia

Zawsze miałam długie włosy,

Ale tęskniłam za zmianą.

Ścięłam je jak pani Werner.

Uważam, że się udało.

 

Gdy pokazałam się w pracy,

Wywołałam wielki szok.

Wszyscy się zastanawiali,

Czy musiałam obciąć kok.

 

Miałam imbecylny humor,

Więc powiedziałam głupawo,

Że zaczęłam tracić włosy

I czuję się dosyć słabo.

 

Zanim minęła godzina,

Szef mnie zawezwał do siebie.

Bardzo zaniepokojony

Chciał się koniecznie dowiedzieć,

Czy w tej smutnej sytuacji

Na tyle na siłach będę,

By wyrobić się z projektem

Zanim niestety… odejdę.

Dodaj komentarz