Po tygodniu znajomości
Pojechałam na wakacje
Z partnerem, z którym mnie łączą
Chyba już stałe relacje.
Chwalił się, że ma fioła,
A raczej fobii namiastkę,
Że utrzymanie porządku
Będzie dla niego drobiazgiem.
Odpowiedziałam, że każdy
Ma swoje małe natręctwa.
Ja jestem wyrozumiała,
Nie znoszę jedynie sknerstwa.
Bardzo mi się spodobało,
Że powiedział mi o rzeczy,
Która jest raczej zaletą,
Temu nie można zaprzeczyć.
Zapomniał jedynie dodać,
Że sam jest wielkim niechlujem,
A w jego rodzinnym domu
Matka porządku pilnuje.
Od pierwsze dnia pobytu
Zachowywał się jak… Arab!
Wróciliśmy bardzo szybko
Jako świeżutka… eks-para.