Na imprezie komunijnej
Mojej małej kuzyneczki
Moja mama z jej rodziną
Opowiadały ploteczki.
Nie słuchałam, bo się brzydzę
Plotkami i szeptankami.
Zbystrzałam, gdy usłyszałam
Opowiadanie mej mamy,
Że mam swojego chłopaka
I jestem z nim już po słowie
Oraz bez ślubu mieszkamy.
Nie myślałam, że to powie.
Nie chciałam słuchać wywodów,
Dlatego wyszłam na ganek.
Stały tam skrzynki z kwiatkami,
Więc uwiłam sobie wianek.
Gdy wróciłam, ktoś zakrzyknął:
„Krysiu! wyglądasz niebiańsko,
W tym wianeczku możesz tańczyć
Jak Nimfa w Noc Świętojańską”!
Byłoby to całkiem trafne,
Bo uwielbiam te klimaty.
Nim zdążyłam podziękować
Zabrzmiał głos mojego… taty:
„Ty nie możesz być tą nimfą,
Bo to żadna tajemnica,
Że w Noc Świętojańską może
Zatańczyć tylko dziewica”!