Gapne – płatne

Dzisiaj, to znaczy w niedzielę,

Robiłem zakupy w Lidlu.

Przy kasie został mój portfel,

Dostrzegłem to na parkingu.

Wróciłem biegiem po niego.

Kasjerka zdziwiona mówi

                                                                                                      Że „znajoma zabrała to,

Co pan chwilę temu zgubił.

Zauważyłam po chwili,

Że pan nie zabrał portfela,

Lecz nie widziałam już pana.

W sklepie tłum ludzi. Niedziela… 

Miała panu oddać portfel.

Stwierdziła, że państwo razem

Zaraz po wyjściu ze sklepu

Jeszcze wstąpicie na kawę”.

 

Gapne – płatne. Tak przysłowie

Kwituje podobne sprawy.

Ja po tym zajściu nie miałem

Nawet za co wypić kawy!

Dodaj komentarz