Jestem laryngologiem.
Przedwczoraj miałem pacjenta
Z niedosłuchem w jednym uchu.
Bardzo dobrze go pamiętam.
Skarżył się, że w jednej chwili
Przestał słyszeć prawym uchem.
Prosił mnie, żebym coś zrobił,
By ucho nie było głuche.
Wypytałem o rodzinę
Pod kątem poważnych schorzeń.
Nie znał poważnych przypadków.
Ze zdrowiem jest nie najgorzej.
Przypomniał sobie, że na dzień
Przed utratą słuchu w uchu
Był on mimowolnym świadkiem
Niespodzianego…wybuchu!
„Byliśmy z rodziną w domu,
Nie wiedziałem, co się dzieje.
Szaleństwo nastało, kiedy
Brat się przyznał, że jest gejem!
Nasz ojciec złością wybuchnął.
To jest tą przyczyną właśnie”!
Popatrzyłem, czy żartuje.
On mówił całkiem poważnie!!!