Znana mi jest religijność
Społeczności w wiejskich gminach.
Niestety, nietolerancja
Dla „tych innych” jest olbrzymia.
Śmiałem się z tego, że kiedyś
Ktoś poważnie kogoś pobił
Za to tylko, że rozmawiał
Z wyznawcą Świadków Jehowy.
Od niedzieli się nie śmieję,
Bo to mnie też dosięgnęło.
Myłem swe auto przed blokiem,
No i wtedy się zaczęło.
By mi było trochę raźniej,
Zawsze nastawiam muzykę.
Że uwielbiam hip-hopową,
Włączyłem „Paktofonikę ”[1].
Na płytce miałem ich przebój –
„Jestem Bogiem”- jego tytuł.
Znałem słowa, więc nuciłem
Tylko dla siebie, po cichu.
W tym czasie z sąsiedniej klatki
Wychodziły dwie sąsiadki
Do kościoła mszę świętą.
Na twarzach miały… zawziętość.
Krzywo na mnie spoglądały,
Lecz nie kojarzyłem wtedy
O co mogło paniom chodzić.
Dziś wiem, że o moje „śpiewy”.
Następnego dnia, gdy rano
Chciałem wsiąść do samochodu,
Na drzwiczkach widniała rysa
Ciągnąca się już od przodu.
Opony poprzebijane,
A do przedniej jakiś kretyn
Przyszpilił trzema gwoździami
Kartkę z napisem „HERETYK”.
Tekst utworu znam na pamięć.
Nie ma nic wspólnego z Bogiem,
Tylko wulgaryzmy znane
I powszechnie używane.
[1] Paktofonika – śląski zespół hip-hopowy 1998-2003