Jak u Pugaczowej

Moja córcia kocha lalki.

Ile ich ma? Tego nie wiem.

Lecz jednego jestem pewien:

Są dla Niej jak koleżanki.

 

Kiedyś bawiła się nimi.

Ja siedziałem niedaleko.

Usłyszałem pewien dialog.

W pytaniu słyszałem przekąs:

„Liczysz może na podwyżkę”?

Na co druga z lalek rzekła:

„To jasne, przecież z nim sypiam.

Pensja też musi być ciepła”!

 

Córeczka ma tylko sześć lat.

To jest zastanawiające,

Skąd u Niej ten obraz świata?

Dzieciom należy się Słońce!

Dodaj komentarz