Za tydzień w naszej katedrze
Ma się odbyć chrzest kuzyna,
Na który mnie wraz z chłopakiem
Prosiła moja rodzina.
Chłopakowi nie mówiłam,
Gdzie kuzynek będzie chrzczony,
Ale odniosłam wrażenie,
Że był trochę zaskoczony.
Potem okazało się, że
Sama będę na celebrze.
Chłopakowi coś wypadło,
Nie będzie kto miał mnie wesprzeć.
Przyszło bardzo wielu gości,
Bowiem to był chrzest grupowy.
Nagle wyjaśnił się powód
Mego chłopaka odmowy.
Poczułam raptem, jakby ktoś
Niespodzianie mi dokopał.
Jednym z ojców chrzczonych dzieci
Okazał się kto? Mój chłopak!