Gdy dziś z rana szłam do pracy,
Sąsiadka uchyliła drzwi
I bez słowa powitania
Od razu tak mówiła mi:
„Masz mieszkanie, to je szanuj,
Bo nasz blok, to nie jest burdel.
Nie życzę sobie, bym miała
Po sąsiedzku taką k**wę”!
Potem jeszcze wypomniała,
Że dobieram swych klientów
Tylko wśród młodych chłopaków:
Uczniów, a może studentów?
Ja powinnam, jeśli muszę,
Prowadzać się ze starszymi.
I to tylko pod warunkiem,
Że tylko z jednym. Jedynym!
Fakt, że przyjmuję w mieszkaniu
Tylko mężczyzn, i to młodych.
Jako logopeda leczę
Różne zaburzenia mowy.