Zabrałem swoją dziewczynę
Na romantyczną kolację.
Knajpa nowo otworzona,
Przewidywałem atrakcje.
Pierwszą był dawny kolega
Jeszcze z czasów studenckich.
Pamiętam go, przystojniaczka.
Wyrywał panny na pęczki!
Nie wiem, jak to się stało,
Że został tylko kelnerem.
On był jednym z naszej paczki,
A było nas wtedy czterech.
Dziś zachował się, jak gdyby
Byliśmy sobie nieznani.
Przez cały czas mówił do nas
„Proszę pana, proszę pani”…
Nie było czasu pogadać.
Dałem mu namiary do mnie.
Żeby się z nim znowu spotkać
Na spóźniony wieczór wspomnień.
Gdy tylko wyszliśmy z knajpy
SMS -a otrzymałem,
Że dostał od mej dziewczyny
Kartkę z pełnym jej namiarem.
Dodatkowo w niej pisała:
„Bardzo mnie interesujesz
I jeśli do mnie oddzwonisz,
Na pewno nie pożałujesz”.
To była druga atrakcja –
Nasza ostatnia kolacja.