Mam koleżankę od serca.
Przez całe życie się znamy.
Chcemy często się widywać ,
Chociaż nie zawsze czas mamy.
Jestem osobą samotną.
Nie mam najbliższej rodziny.
Ona oraz Jej córeczka
Są moimi Najbliższymi.
Przed tygodniem poszłam do nich,
By razem spędzić ten weekend.
Po kolacji gadałyśmy.
Włączyłam cichą muzykę,
A potem oglądałyśmy
Programy kabaretowe.
Bardzo nam się podobały.
Były naprawdę bombowe.
Nawet sześcioletnia „panna”
Z ich gagów z nami się śmiała,
Choć byłam pewna, że Ona
Nie wszystkie z nich zrozumiała.
Cieszyły Ją zachowania
I ubiór kabareciarzy.
Nie przypuszczałam nawet, z czym
Ona sobie to skojarzy.
Przekonałam się już o tym
Następnego dnia rano,
Jakie skojarzenia mogą
Nasunąć się małym „damom”.
Właśnie farbowałam włosy
Koleżance, mamie Szkraba.
Gdy córcia Ją zobaczyła,
Zaczęła się zastanawiać:
– Mamo, jakie Ty masz włosy!
Takie ładne, kolorowe”!
Na to mama dziecku zaraz
Tymi słowami odpowie:
– Tak, kochanie. Ja farbuję,
By w nich wyglądać powabnie.
Znudziły mi się blond włoski.
Nie było mi w nich zbyt ładnie.
Na to córeczka z zachwytem,
Ale też troszkę zwodniczo:
– Chciałam, byś je malowała,
Ty Kochana Ladacznico!