Zdarzył mi się po raz pierwszy
Prawdziwy seks z moim chłopcem.
Przyznam się, że takie rzeczy
Były mi dotychczas obce.
Niewiele jednak pamiętam
Z tego, jak to się odbyło.
Efekt dla mnie pozytywny,
Choć coś jednak mnie peszyło.
Mój kochany zamiast dźwięków
W tej sytuacji typowych
Monotonnie komentował
Swój pierwszy wysiłek płciowy:
„Nie jest tak źle. Nie jest tak źle…
Może tak być. Może tak być…
Jest już ok. Jest ok. Jużżżż…”.
Razem „wleźliśmy” na szczyt.