Koszula

Moja córeczka, przedszkolak,

Bardzo lubi mi pomagać,

Choć pewnych rzeczy od Niej

Nie można jeszcze wymagać.

 

Muszę Ją ciągle pilnować,

Żeby krzywdy nie zrobiła

Przede wszystkim sobie samej

I w domu też nie broiła.

 

Wystarczyło Jej pięć minut,

Żeby moja sprytna Mała

Chwilkę mej nieobecności

Przemyślnie wykorzystała.

 

Jakimś cudem wtyczkę sznura

Od domowego żelazka

Wetknęła, chociaż to trudne,

Do elektrycznego gniazdka.

 

Jak podłączyła żelazko,

Potem deskę wzięła z kątka

I… prasowała sumiennie

Swe niewymowne… gaciątka.

 

Gdy żelazko się rozgrzało

Wzięła mą nocną koszulę

I zaczęła ją prasować

Bardzo delikatnie, czule.

 

Jednak zamiast zwykłej deski

Miała swoją, plastikową.

Wszystko więc się posklejało…

Teraz mam koszulę nową!

Dodaj komentarz