Kto czym wojuje…

Jestem studentem. W weekendy

Dorabiam jako ochroniarz.

Dbam o spokój i porządek

W klubie studenckim „Japonia”.

 

Wczoraj, w pierwszy dzień po feriach,

Jakiś pajac przy bufecie

Zaczął się chamsko narzucać

Zupełnie nieznanej kobiecie.

Na jej prośbę „kulturalnie”

Wyprosiłem go na zewnątrz.

Stawiał się, więc mocny kopniak

Rychło go w d..pę dosięgnął.

 

W poniedziałek na zajęcia

Przyszedł nowy wykładowca.

Skojarzyłem go z „Japonią”.

Jego twarz jest mi nieobca.

On także mnie zapamiętał

I będzie miał mnie na oku.

Teraz ja dostanę kopa

W indeksie na koniec roku.

Dodaj komentarz